Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polana. Pokaż wszystkie posty

4/13/2015

Krokusy na Polanie Chochołowskiej :)

Na Polanie Chochołowskiej wciąż dużo śniegu, na weekend zapowiadają dodatkowe opady, jednak widać tam już coraz więcej fioletu. Część kwiatów przebija się nieśmiało przez cienkie warstewki śniegu, reszta kwitnie gromadnie na łatach, na których śnieg zdążył już stopnieć. 
Nie wiem co takiego mają w sobie krokusy, ale to niezwykle radujące oczy i niezwykle fotogeniczne kwiaty. Zapraszam więc na wirtualny spacer Polaną Chochołowską, na której powoli budzi się wiosna :)

9/24/2014

Dolina Gąsienicowa, przełęcz Karb i Kościelec

Ostatnio sporo się u mnie dzieje, więc nie udaje mi się pisać tu regularnie, ale spróbuję powoli po nadrabiać zaległości. Zacznę od tego, czego u nas ostatnio najwięcej czyli Tatr.


Na szlak wybraliśmy się na początku lipca. Tym razem padło na trudniejszy szlak, niż opisany tu poprzednio szlak do Doliny Pięciu Stawów Polskich, czyli:
Kuźnice -szlak niebieski- Przełęcz między Kopami -szlak niebieski- Hala Gąsienicowa -szlak niebieski- Czarny Staw Gąsienicowy -szlak czarny- Przełęcz Karb -szlak czarny- Kościelec -szlak czarny- Przełęcz Karb -szlak niebieski- Zielony Staw Gąsienicowy -szlak czarny- Dwoiśniak -szlak żółty- Schronisko PTTK na Hali Gąsienicowej -szlak niebieski- Kuźnice

6/27/2014

Rusinowa Polana i Dolina Pięciu Stawów Polskich

Sezon górski rozpoczęliśmy w tym roku pod koniec marca spacerem na Polanę Chochołowską w celu podziwiania wysypu krokusów, a następnie krótkim trekkingiem w pół-zimowych warunkach na Grzesia. A może nawet trochę wcześniej (jeśli to liczyć jako aktywność górską ;) ) bo w lutym - zimowym spacerem do Morskiego Oka. Jednak po tym - trochę ze względu na przedłużającą się zimę, trochę ze względu na moje problemy zdrowotne - mieliśmy sporą przerwę i wznowienie sezonu nastąpiło dopiero z początkiem czerwca. Jednak - przez nie do końca dopisujące mi ostatnio zdrowie - również w ramach tego wznowienia tatrzańskiej aktywności postawiliśmy na relaks i piękne widoki, czyli padło na łatwą i lekką trasę, nawet bez zdobywania niskich szczytów, które zdążyły już wyjść spod śnieżnej pokrywy ;) A biorąc pod uwagę to, że szlaki na Słowacji były jeszcze wtedy częściowo zamknięte, ostatecznie padło na trasę:
Wierch Poroniec (parking) -szlak zielony- Rusinowa Polana -szlak czarny- Polana pod Wołoszynem -szlak czerwony- Wodogrzmoty Mickiewicza -szlak zielony- Siklawa -szlak zielony- Schronisko PTTK w Dolinie 5 Stawów Polskich -szlak czarny- Rzeżuchy -szlak zielony- Wodogrzmoty Mickiewicza -szlak czerwony- Palenica Białczańska -DW960- Łysa Polana -DW960- Wierchporoniec

6/09/2014

Rusinowa Polana

Dziś tylko szybciutko wczorajsza 'pocztówka' z Tatr - uwielbiam takie niedziele :D

A już niedługo wrócę jeszcze na chwilę do tematu camino. Napiszę też coś szerzej o wczorajszym spacerze :)